Łupież różowy Gilberta – wśród różnych dermatoz łupież różowy Gilberta jest jedną z ciekawszych i wartych poznania. Choćby po to, aby wiedzieć jak na nią zareagować, gdy się pojawi. Jakie są jej przyczyny, objawy i jak można ją leczyć?
Przyczyny choroby
Nie są dokładnie poznane przyczyny występowania łupieżu różowego. Przypuszcza się, ze powodem może być zakażenie bakteriami lub wirusami. Wśród podejrzanych odpowiedzialnych za zachorowanie wyróżnia się głównie wirus opryszczki typu 7. Na szczęście choroba ta nie jest zaraźliwa. Nie należy się też jej obawiać, gdy już się z niej wyleczymy – nie wykazuje tendencji do nawrotów.
Objawy i cechy charakterystyczne
W pewnym momencie pojawia się charakterystyczna plamka na tułowiu zwana blaszką macierzystą. Może ona powiększać się aż do rozmiaru kilku centymetrów. Zaczyna się łuszczyć na brzegach. Plamek przybywa po około tygodniu. Nie pojawiają się one na twarzy ani na owłosionej skórze głowy. W niektórych przypadkach łupież różowy Gilberta pojawia się tylko w miejscach nieopalonych – na przykład pod pachami, w pachwinach.
Łuszcząc się, plamki zaczynają swędzieć. Jest kilka czynników, które nasilają objawy, czyli świąd skóry. Najważniejszym jest wydzielanie potu. Lepiej więc w czasie choroby unikać sportów, przegrzewania lub noszenia ubrań ze sztucznych tkanin. Dla własnego komfortu, aby jak najmniej się drapać. Również kontakt skóry z kosmetykami lub kąpiele w ciepłej wodzie nasilają objawy. Nie jest to zbyt przyjemna choroba, zważywszy na to, że z poceniem się lub kąpielami mamy do czynienia codziennie.
Łupież różowy Gilberta: leczenie
Dobrą wiadomością jest jednak to, że łupież różowy Gilberta ustępuje samoistnie nieleczony po około miesiącu. Jest to właśnie z tego powodu jedna z dziwniejszych dermatoz. One zwykle nawet leczone ustępują dopiero po wielu miesiącach lub nawet latach. W przypadku uciążliwego świądu można się udać do lekarza, który zapisze maści steroidowe. Maja one na celu przede wszystkim łagodzenie świądu. Można też stosować doustne leki przeciwhistaminowe zmniejszające świąd.
W przypadku tej choroby ważne jest więc minimalizowanie świądu zapisanymi przez lekarza maściami lub tabletkami. Nie mniej ważna jest jednak profilaktyka i higiena. Należy utrzymywać odpowiednią temperaturę powietrza w domu – aby nie pocić się w nadmiarze. Po kąpieli nie stosować balsamów ani mleczek. Należy nosić wyłącznie bawełnianą, luźną odzież i bieliznę. Dzięki temu minimalizujemy pocenie się. Dobrym pomysłem jest używanie wyłącznie hipoalergicznych kosmetyków.
Niektórym osobom pozytywne efekty przynosi naświetlanie promieniami UV, dostępne na przykład w gabinetach kosmetycznych. Można też wygrzewać się na solarium. Codzienna higiena jest koniecznością. Należy unikać gorących kąpieli i brać tylko letnie prysznice. Trzeba używać hipoalergicznych mydeł, które nie podrażniają tak skóry i zachowują jej prawidłowe funkcje. Przede wszystkim jednak konieczna jest cierpliwość – kilka tygodni unikania ekspozycji na słońce, czy wysiłku fizycznego.