Cukrzycowe skoki glukozy – za niski, za wysoki… Te słowa wbrew pozorom nie są najczęściej wypowiadane przez szukające ideału dziewczyny, bądź co gorsza przyszłe teściowe owych ideałów. To codzienność osób chorych na cukrzycę.
TYP 1 i 2 – ta sama choroba, różne przyczyny
Istnieją dwa typy cukrzycy: pierwszy związany z niedoborem hormonu: insuliny. Trzustka cukrzyków typu 1 nie wytwarza insuliny w ogóle, lub, co mniej powszechne w wystarczającej ilości. Chorzy muszą kontrolować poziom cukru we krwi nawet kilka razy w ciągu dnia, przed i po posiłkach, po przebudzeniu, a także przed snem i niejednokrotnie w nocy (szczególnie w początkowym etapie leczenia).
Insulinę muszą mieć zawsze przy sobie tak jak i coś, co podniesie im w nagłym wypadku poziom cukru – najczęściej cukierek, albo sok. Jest też drugi typ cukrzycy, ale jego występowanie obserwuje się w przeciwieństwie to młodych pacjentów z cukrzycą typu 1, u osób starszych i przeważnie otyłych. Niewłaściwy styl życia: zła dieta, obfitująca w cukry, brak ruchu skutkują brakiem wrażliwości tkanek na wydzielaną przez trzustkę insulinę.
W tym przypadku pomagają przede wszystkim zmiany w trybie życia, ale także leki typu metformina. Osoby z cukrzycą typu 2 nie są zmuszone do tak częstego pomiaru poziomu cukru jak w typie 1, nie grozi im też z reguły nagły spadek cukru. Mówiąc jednak o cukrzycowych skokach glukozy skupiłabym się na typie 1 tej choroby, gdzie zjawisko to jest powszechne i często niebezpieczne.
Cukrzycowe skoki glukozy – raz w górę…
Cukrzycy sprawdzając swój poziom cukru są w stanie kontrolować ilość podawanych leków, a co za tym idzie stan swojego zdrowia. Przed jedzeniem wiedzą czy muszą zjeść coś na szybko i podnieść zbyt niski poziom glukozy, czy może podać insulinę i jeszcze chwilę odczekać zanim coś zjedzą, bo cukier wyszedł poza górną granicę normy. Niestety nie wszystko da się idealnie zaplanować i obliczyć.
Często pomimo najszczerszych chęci plany sobie, a poziom cukru sobie. Nie zawsze problemem jest złe oszacowanie, na poziom cukru w ciągu dnia u cukrzyka wpływa wiele różnych czynników. Zacznijmy jednak od błędu ludzkiego: niewłaściwie podana insulina, zbyt mała dawka, bądź zbyt duża (często dla pewności, że zadziała). Kwestia wypracowania. Pozostałe czynniki niestety często są niemożliwe do wypracowania. Skład posiłków. W mieście, u znajomych, u rodziny bardzo ciężko pytać o dokładny skład sałatki czy zupy. Trzeba mocno szacować i tu znów pojawia się problem dawki insuliny.
Cukrzycowe skoki glukozy
Są jednak sytuacje kompletnie niezwiązane z posiłkami. W wieku dojrzewania (a w takim bardzo często okazuje się, że ktoś choruje) występuje coś co nazywane jest „efektem brzasku”. Zjawisko to występuje w okolicach godziny 3-4 w nocy, kiedy organizm wydziela duże ilości kortyzolu, a co za tym idzie wzrasta poziom cukru we krwi. Z prawidłowego może podnieść się on do wartości 300-400 mg/dL. Z tego powodu osoby w wieku dojrzewania budzą się specjalnie w tych godzinach, aby skontrolować i ewentualnie skorygować zbyt wysoki poziom glukozy. Jak każde długotrwałe wahania poziomu cukru efekt brzasku nie jest niczym korzystnym, szczęśliwie jednak nie trwa zbyt długo i po okresie przemian hormonalnych w organizmie ustępuje.
Kortyzol nie jest jednak odpowiedzialny tylko i wyłącznie za dojrzewanie, jego opłakane skutki cukrzycy mogą uświadczyć także w przypadku stresu czy nieprzespanej nocy. Tu zasada działania jest podobna, wydzielony kortyzol podnosi jednocześnie poziom cukru u cukrzyka i znów kontrola cukru i niespodzianka, z poziomu około 100 (wzorcowego) wynik bliski 300 mg/dL bez ani grama jedzenia. Wiedząc o ryzyku jakie niesie za sobą nadmierny stres cukrzycy zaraz po opadnięciu emocji starają się kontrolować swoje wyniki i w razie konieczności podać dodatkową dawkę insuliny, przez co mogą zapobiegać drastycznym różnicom w poziomach glikemii.
Jeszcze jednym powszechnych, ale na szczęście dobrze kontrolowanym przez świadomych i „przeszkolonych” cukrzyków są skoki poziomów cukru w chorobie. Stan zapalny toczący się w organizmie podobnie jak kortyzol podbija glikemię. Jeśli jednak osoba chora dobrze zna swój organizm wie, że na czas przeziębienia czy grypy wystarczy, że zwiększy dawkę insuliny i bez problemu zapanuje nad swoją chorobą.
Cukrzycowe skoki glukozy – …raz w dół
We wszystkich powyższych przykładach problemem były skoki glikemii. Oczywiście takie wahania i zbyt wysoki, utrzymujący się poziom cukru skutkuje po dłuższym czasie powikłaniami związanymi z pracą nerek. Także problemy z widzeniem czy uszkodzeniem nerwów obwodowych. Krótko trwające okresy podniesionego poziomu cukru również nie są niczym korzystnym dla chorego, ale są bezpieczniejsze niż hipoglikemia.
Spadek cukru poniżej wartości 50 mg/dL najczęściej objawia się zimnym potem, zaburzeniami mowy, nieraz widzenia, drżeniem rąk. Jeżeli tak się dzieje osoba z cukrzycą typu 1 wie, że musi coś zjeść, aby ten stan jak najszybciej zmienić. Gorzej jeśli chory nie odczuwa hipoglikemii. W najgorszym wypadku może dojść do śpiączki i śmierci. Spadek cukru jest związany przede wszystkim ze zbyt dużą dawką insuliny. Insuliny podaną nieadekwatnie do ilości zjedzonych węglowodanów. Takie zjawisko pojawia się także podczas wysiłku fizycznego podejmowanego przy niedostatecznie wysokim poziomie cukru.
Zdarza się także, że głównie w początkowym okresie choroby dochodzi do remisji i trzustka przez jakiś czas wyrzuca pewne ilości insuliny, które w połączeniu z tą podawaną zewnętrznie nadmiernie obniża glikemię. W takiej sytuacji chory powinien po konsultacji z lekarzem prowadzącym obniżyć dawki analogów insuliny.
Cukrzycowe skoki glukozy – kontrola przede wszystkim
Niezależnie od okoliczności i samopoczucia ważne, aby w cukrzycy kontrolować poziom cukru, nawet jeśli myślimy, że jest w normie. Nie wszystko można przewidzieć, ale na szczęście medycyna cały czas się rozwija i pozwala na zapanowanie nad tą ciężką chorobą. Warto spędzić trochę czasu nad wypracowanie własnego sposobu kontroli i korekcji ewentualnych wahań glikemii. Ważne, aby w przyszłości móc się cieszyć pełnią zdrowia!