anhedonia

Anhedonia – przyczyny zaburzeń, chandra, schorzenie pracoholików

Anhedonia to wbrew pozorom popularne zjawisko z dziedziny psychologii. Często to stan wskazujący na depresję. Zazwyczaj dotyka to zaburzenie osób żyjących w stresie i mocno zapracowanych. Termin medyczny wywodzi się z greki i oznacza an-bez oraz hedone- przyjemność.

Anhedonia na co dzień

Anhedonia to najczęściej problem osób zapracowanych, aktywnych, które przywykły do braku czasu na odpoczynek i sen. trudno jest im oderwać się od codziennych obowiązków i docenić jakąkolwiek przyjemność. Ciągle do czegoś dążą i wytyczają nowe cele, których osiąganie ich nie cieszy.

W ich życiu brakuje radości i zadowolenia. Są perfekcjonistami, którzy nigdy nie osiągną radości, zawsze znajda skazę na swoim osiągnięciu. Odczuwają że czują się źle, jednak nie myślą o tym uczuciu jak o chorobie, bardziej obwiniając przemęczenie.

Anhedonia – przyczyny zaburzeń

Życie wymaga od nas coraz więcej, stawia przed nami wiele barier ale i celów. Depresja to choroba cywilizacyjna, która znał już Hipokrates. Jeszcze kilka dekad temu depresja dotykała głównie osoby kończące karierę zawodową i wkraczające w wiek senioralny, dziś dotyka nastolatków.

Jest typowa dla co 10 mężczyzny i co 5 kobiety. Pierwsze objawy uwidaczniają się po porodzie pierwszego dziecka, wówczas winą obarcza się hormony, przemęczenie. U mężczyzn depresja pojawia się w chwili utraty pracy lub przegranego awansu. Nie zwalniając tempa życia przestajemy odczuwać radość, nie umiemy się cieszyć i bawić, aż w końcu tracimy sens życia.

Anhedonia – schorzenie pracoholików

Siła psychiki jest ograniczona. Coraz słabsza psychika i wytrzymałość na wyścig szczurów sprawia ze coraz więcej osób staje się pracoholikami a z czasem doznaje anhedonii, zniechęcenia, efektu wypalenia. Zwykle jako pierwsi doznają tego uczucia osoby pełniące odpowiedzialne funkcje, wykonujący wolne zawody, ale także pielęgniarki,kierowcy.

Katalog zawodów jest otwarty i przybywa z każdym dniem osób narażonych na anhedonię. Pojawia się depresja typowa, ale i nietypowa. Nietypowa depresja wiąże się z uciekaniem od problemów w pracę i eksploatowanie siebie do granic możliwości. Niestety pracy i aktywności towarzyszy brak satysfakcji.

Ponadto dochodzi do rozregulowania zegara biologicznego i nieracjonalnego skrócenia czasu wypoczynku. Wystarczy kilka zarwanych nocy, by ryzyko depresji wzrosło 1,5 raza. Pracując za długo męczą się nasze zmysły. Im dłużej pracujemy ponad siły, tym trudniej nam zachować pogodę ducha. Ryzyko depresji u kobiet pojawia się już po przekroczeniu 40 godzin pracy w tygodniu.

Anhedonia – chandra

Chandra pojawiająca się głównie wiosną, czy też w związku z burzą hormonalną podczas PMS to zjawisko przejściowe i należy je odróżnić od anhedonii. Przewlekłe przygnębienie wymaga konsultacji i leczenia. Według WHO depresja występuje w każdym rejonie świata. Cierpi na nią 5 proc. całej ludności.

Do pewnego momentu przed depresja chroni nas motywacja, jednak po przekroczeniu granicy coś się zmienia. Granica ta jest płynna i dla każdego inna a jej przekroczenie możemy sprawdzić tylko samodzielnie. Nie zwlekaj wówczas i zwróć się o pomoc do lekarza.

Narkotyki, alkohol czy leki uspokajające nie rozwiążą problemu, który tkwi w twoim umyśle. Pierwszym krokiem do depresji jest zawsze przewlekły stres, który nie mobilizuje do działania, tylko powoduje, że się zużywamy. Wakacje tylko pogarszają jej złe samopoczucie. Pojawia się wówczas bezsenność, brakuje nam pracy jak nałogu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *