Syndrom chińskiej restauracji – dolegliwości związane ze spożyciem potraw kuchni chińskiej, a raczej orientalnej to rzadka przypadłość, a jednak to syndrom chińskiej restauracji. Za mdłości, ból głowy i poty oraz zaczerwienienie skóry odpowiada skald potraw, konkretnie ich przyprawy specyficzne dla dań orientalnych. Najczęściej za objawy wymienione wyżej winien jest sos sojowy zawierający glutaminian sodu powodujący reakcję uczuleniową i dolegliwości, dyskomfort po posiłku.
Choroba Kwoka
Syndrom restauracji chińskiej, zwany jest również chorobą Kwoka. Składa się na nią zespół objawów, będących reakcją na spożycie potraw przyprawionych azjatyckimi specjałami. Dolegliwości występują dość często, mimo to syndrom restauracji chińskiej jest mało znany w medycynie i tym samym rzadko diagnozowany. Najczęściej objawy tłumaczy się ciężkostrawnością jak również nietypowością posiłku.
Tymczasem przyczyną występowania mdłości oraz uczucia pieczenia w przełyku itp. jest glutaminian sodu, który zawiera większość produktów z jakich składają się dania w orientalnych restauracjach w Polsce, jak też w Azji. Azjatyccy kucharze od setek lat wykorzystują glutaminian sodu do poprawy smaku swoich potraw, co za tym idzie lokalnie, Azjaci są przystosowani do jego trawienia, Polacy rzadziej. W kuchni azjatyckiej popularnym dodatkiem jest wodorost kombu, zwany też listownicą japońską, który zawiera wysokie stężenie kwasu glutaminowego.
Oczyszczona przyprawa z kombu to Aji-no-moto (istota smaku). Jej popularność w Azji jest bardzo duża, zresztą również w Europie została mocno rozpowszechniona. Niemniej w Polsce znamy ją pod symbolem MSG lub E621. Oficjalnie substancja ta jest uznana za szkodliwą dla zdrowia, jednak jest dodawana do żywności wysoko przetworzonej. Niektóre osoby reagują nietolerancją glutaminianu sodu, który powoduje u nich reakcję organizmu.
Syndrom chińskiej restauracji – objawy
By mówić o syndromie chińskiej restauracji nie wystarczy wystąpienie niestrawności, ale potrzebna jest reakcja na zawartość glutaminianu sodu. Tym samym dolegliwości mogą wystąpić nie tylko po chińszczyźnie i potrawach kuchni orientalnej ale każdej, która zawiera glutaminian sodu, a tej na półkach sklepowych nie brakuje. Najczęściej są to produkty instant, sosy, mieszanki przyprawowe i tzw. gotowce.
Małe stężenie tego składnika może być tolerowane, a nietolerancja objawiać się dopiero po spożyciu pokarmu nafaszerowanego glutaminianem, jednak większość osób nie tolerujących glutaminianu reaguje dolegliwościami nawet przy spożyciu śladowej jego ilości. Do charakterystycznych objawów należą ściekające poty, ból głowy, skurcze, również brzucha, jelit, a także osłabienie i uczucie zmęczenia w stawach, mięśniach. Typowe są także wymioty, nudności. Rzadko, ale zdarzają się również reakcje będące zagrożeniem życia (ból w klatce piersiowej, trudność oddychania, kaszel, opuchlizna gardła i przełyku itp.). Zaleca się wówczas natychmiastowa interwencję lekarską.
Syndrom chińskiej restauracji – leczenie, czy łagodzenie objawów
Leczenie syndromu chińskiej restauracji opiera się na leczeniu objawowy, które również nie jest jednorodne i praktycznie w każdym przypadku przebiega inaczej. Często dolegliwości przechodzą samoistnie bez konieczności sięgania po jakiekolwiek środki, czasem pomagają leki rozkurczowe i zalecane na problemy gastryczne, trawienne. Jednak najskuteczniejszą formą leczenia jest unikanie potraw zawierających glutaminian sodu.
Wiąże się to z wnikliwym czytaniem składu każdego produktu gotowego. W sytuacji kiedy decydujemy się na spożycie produktu zawierającego MSG winniśmy być przygotowani na wystąpienie objawów i konieczność ich łagodzenia. Czasem by zdiagnozować lub tez wykluczyć glutaminian sodu jako substancję uczulającą warto wykonać testy alergiczne. Nie zawsze bowiem winowajcą jest glutaminian sodu.
